niclepszego

Myśli o naszej podróży zaczęły rodzić się w sierpniu 2014 roku, kiedy to oboje mimo naprawdę fajnego życia we Wrocławiu postanowiliśmy wyjść poza strefę komfortu i spróbować czego nowego. Zobaczyć jak to jest nie liczyć poniedziałków, nie musieć cieszyć się tylko dwutygodniowymi wakacjami. Zobaczyć jak żyje się w innych krajach, poznać inne kultury i spróbować innych, niż dotychczas smaków jedzenia i życia.

Oboje od zawsze lubiliśmy poznawać nowe miejsca, ludzi, nowe kuchnie i zwyczaje, więc jesienią 2014 zaczęliśmy coraz poważniej rozwijać pomysł półrocznej podróży po krajach Azji południowo-wschodniej i Australii. Najpierw trochę nieśmiale, zadając dużo pytań i nie raz wątpiąc w powodzenie projektu z dnia na dzień stawaliśmy się odważniejsi i przekonani o tym, że nic lepszego nie może nam się przytrafić! Zaczęliśmy szukać pracy za granicą, która miała ułatwić nam finansowy aspekt wyjazdu.

I tak na początku stycznia 2015 odeszliśmy z pracy, sprzedaliśmy to czym się otaczaliśmy, wynajęliśmy mieszkanie i na dobre podjęliśmy decyzję, że w październiku 2015 ruszamy do Azji! Po szybkich i pracowitych sześciu miesiącach w Szwecji spakowaliśmy plecaki (9kg każdy) i polecieliśmy do Wietnamu! Zaplanowaliśmy po miesiącu w Wietnamie, Laosie, Tajlandii, Malezji i Indonezji zostawiając sobie mały bufor na ewentualne spontaniczne zmiany planów!

Podróż jednak po 3 miesiącach obrała inny tor i tak udało nam się zwiedzić Wietnam, Laos, Tajlandię, Malezję, Singapur a także malezyjską część Borneo i indonezyjską wyspę – Sumatrę. A jednak dopiero po tych wszystkich krajach zdaliśmy sobie sprawę ile jeszcze mamy do zobaczenia!

I tak spędziliśmy w Szwecji kolejne 6 miesięcy by na jesień 2016 znowu ruszyć – tym razem do Indonezji – Bali i Lombok  – na całe dwa miesiące i na Filipiny – na miesiąc. Kolejne cztery miesiące w podróży uzmysłowiły nam jednak, że nie jesteśmy jeszcze do końca gotowi wracać do Polski „na etat” więc od marca 2017 możecie nas znaleźć ponownie w Szwecji a od października 2017 będziemy w …. to się jeszcze okaże 😉